Dziś zrobiłam wianek (kolejny), na którego pomysł już od dawna krążył mi po głowie.
Moja siostra robiąc porządki chciała pozbyć się paru figurek, jednak żal wyrzucać takich rzeczy, postanowiłam więc, że się nimi zaopiekuję. I tak oto pierwszy aniołek znalazł zastosowanie w fioletowo-srebrnym wianku.
Pogoda nie dopisuje a bez słonka zdjęcia są ciut nijakie i kolory troszkę nienaturalne.