Dziś zrobiłam wianek (kolejny), na którego pomysł już od dawna krążył mi po głowie.
Moja siostra robiąc porządki chciała pozbyć się paru figurek, jednak żal wyrzucać takich rzeczy, postanowiłam więc, że się nimi zaopiekuję. I tak oto pierwszy aniołek znalazł zastosowanie w fioletowo-srebrnym wianku.
Pogoda nie dopisuje a bez słonka zdjęcia są ciut nijakie i kolory troszkę nienaturalne.
Bardzo lubię takie wianki:) Super ci wyszedł:) i chyba lubisz fioleciki:)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Mam do nich słabość:)
UsuńPiękne są Twoje wianki. Zapachniało świętami. Serdecznie pozdrawiam. Jola
OdpowiedzUsuńDziękuję za odwiedziny. Śliczny wianek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
śliczny :)
OdpowiedzUsuńpiękny :)
OdpowiedzUsuńWitam pięknie!!!
OdpowiedzUsuńPrzepraszam że dopiero teraz się zgłaszam ale wcześniej nie mogłam ze względu na stan zdrowia.
BARDZO SERDECZNIE DZIĘKUJE ZA NAGRODĘ, jestem nią mile zaskoczona, pozdrawiam wraz z uściskami i oczywiście dalej zachwycam się Twoimi pracami, Magnolia57
Oj moje ulubione kolory,srebro i fiolet,dla mnie cudnie,zapraszam do siebie:)
OdpowiedzUsuńWow! Ekstra patent na wykorzystanie figurek. Gratuluję pomysłu :)
OdpowiedzUsuń